Ale od początku. Model wpadł mi w oko od pierwszego wejrzenia. Kupiłam na e-bay gazetkę z wzorem, włóczkę zamówiłam z Niemiec(idąc za ciosem, żeby mieć oryginał). Zresztą błyskawicznie do mnie dotarła i... wzięłam się do pracy.
Sam wzorek jest wdziędzny do dziergania, szybko się go zapamiętuje, trochę jazdy miałam z główką rękawów. Robiłam stosując rzędy skrócone, do tego wzór musiał się zgadzać i wymagało to sporej koncentracji. W ogóle swterek jest raczej dla cierpliwych, bo jest dość pracochłonny:)
Tu fotka przed zszyciem:
Tutaj ja i mój kochany mały Ktoś :
Sweterek pochodzi z gazetki Schachenmayr Impulse 604 . Włóczka to Eco Cotton , kolor nr 10. Całość robiłam na drutach 3,5mm, konsekwentnie trzymając sie opisu i zużyłam niecałe 400g tej bawełny. Guziczki, jak widzicie dość liczne i w zasadzie każdy inny, bo to sama natura~_*.
Włóczka jest bardzo miła w dotyku i dobrze się z niej robi, mogę ją polecić z czystym sercem. Dostępna jest w kilku kolorach w pasmanterii Pati.
Dziewczyny, jeśli któraś z Was miałaby ochotę wejść w posiadanie tej gazetki, to chętnie ją podaruję. Skrobnijcie słówko! Dodam, że jest to nówka nieśmigana(werja w języku niemieckim), bo ja dostałam z włóczką egzemplarz roboczy:). Jeśli będzie więcej niż jedna chętna, to zrobię LOSOWANIE:) Jednak dopiero po 20 sierpnia, bo raczej wcześniej nie będę miała dostępu do komputera. Tymczasem:)