Ostatnio jestem dziko pochłonięta przędzeniem! Ni jak nie mogę się oderwać od kołowrotka. Nie sądziłam, że moja absolutna miłość do dziergania zejdzie na dalszy plan. Nie porzucę jej nigdy, to jest pewne. Jednak teraz poświęcam drutom niewiele czasu.
W zasadzie każdy kolejny post mógłby być pełen kolorowych puchatych (bardziej lub mniej) precelków. Jednak co za dużo to nie zdrowo, dlatego dzisiaj prezentacja chusty.
Mil Pasos by Asja Janeczek
Poprosiłam o możliwość testowania tego wzoru, na co autorka przystała, za co jej bardzo dziękuję! Lubię Asjowe projekty, dlatego kupiłam już kilka z nich... i pewnie na tym nie koniec ;)
Chustę robiłam z włóczki, która zdecydowanie przypadła mi do gustu, to Dream in Color Everlasting Sock, kupiony u Chmurki. Kilka lat temu miałam okazję pomacać tę nitkę u Pauli i przyznam szczerze, że mnie nie zachwyciła. Natomiast po zmianie bazy przędzy jest absolutnym faworytem wśród włóczek, sprężysta, miękka i do tego dostępna w pięknych kolorach.
Wzór jest darmowy, dzierga się go przyjemnie, aczkolwiek falbanka zaprojektowana jest z wielkim rozmachem i trzeba się nastawić na dłuuuugie rzędy :D
Na koniec zdjęcie poglądowe z przerabiania ściegu :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)
don't ask
... mijający właśnie rok był inny, niełatwy, wiele mnie nauczył o sobie samej. Zdarzyło się dużo przykrych rzeczy, ale były też momenty wart...
-
... mijający właśnie rok był inny, niełatwy, wiele mnie nauczył o sobie samej. Zdarzyło się dużo przykrych rzeczy, ale były też momenty wart...
-
Zostałam dzisiaj zaproszona przez Kiwiknitting do Blogowej zabawy... Oto ona: 4 miejsca w których mieszkałam: 1. Dom rodzinny 2. Mała wios...
-
500 g niby nie dużo, a jednak jeśli ma się tyle włóczki, do tego najulubieńszej - sama radość! Do tego całkiem sporo można z tego wyd...