czwartek, 28 lutego 2019

Knoll Shetland


Dzisiaj kilka słów o nitce, która w ostatnim roku najczęściej "gościła" na moich drutach. Wełnę kupuję w sklepie e-supelek. Występuje w dwóch grubościach (400 i 200 m w 100 gramach) i niebanalnych kolorach, takich jak lubię wielowymiarowych. Nitka nie jest dla wszystkich, Wrażliwcy nie będą nią zachwyceni 😉!
Zrobiłam z niej cztery projekty.

Pierwszy z nich to Shamrock. Golf  pięknie pleciony, efektowny. Ja wybrałam na niego nitkę w kolorze bluszcz, cudowna głęboka zieleń z refleksami. No po prostu bajka.










Drugi z kolei to projekt autorstwa Suvi Simola Form and Shape. Sprawdza się znakomicie jako otulacz. Wydzierałam go z grubszej nitki. Dzianina jest ciepła i ciut szorstka 😂.







Kolejny projekt to sweter Rippling Around, w cudownym bladoniebieskim kolorze. Pojedynczą nitkę przerabiałam na drutach 3,5 mm.












Dzianina, którą pokażę jako ostatnią, to sweter mojego autorstwa, w ulubionym musztardowym (może być po prostu żółtym) kolorze. Podobnie jak poprzedni projekt, przerabiany na drutach 3,5 mm. Lubię go najbardziej i noszę najczęściej z pokazanych tu dzisiaj udziergów, nie dlatego, że to mój osobisty. Po prostu kocham ten kolor 💛!









Jestem absolutną fanką tej nitki i polecam ją wszystkim, którym delikatne kąsanie nie przeszkadza. Po kąpieli nitka pięknie puchnie, mięknie delikatnie i co najważniejsze dzianiny bardzo dobrze się noszą i piorą. Robię to w rękach, do ostatniego płukania dodaję odrobinę odżywki do włosów, a później bez pardonu wrzucam do pralki i odwirowuję. 600 obrotów na minutę i nic złego ze swetrami się nie dzieje.

Pozdrawiam Was wiosennie i słonecznie ☀️!


















piątek, 15 lutego 2019

Cykoria duszona w białym winie

Dedykuję ten wpis szczególnie Karinie 😘

Nie wszyscy są fanami cykorii. Ma jednak ona grono licznych wielbicieli. Może uda mi się zachęcić do jej spróbowania tych, którzy od niej stronią.

Cykoria bowiem jest warzywem bogatym w cenne składniki. Znajdziemy w niej minerały i witaminy takie jak: magnez, mangan, żelazo, potas, sód, fosfor, cynk, karoten, kwas foliowy, witamina B1, B2 i C.

Bardzo korzystnie wpływa na układ pokarmowy, pracę wątroby, pobudza apetyt. Niewątpliwą zaletą spożywania cykorii jest również to, że poprawia pracę nerek oraz zwiększa możliwości organizmu w zakresie tworzenia czerwonych krwinek. Powinny po nią sięgać osoby zmagające się z wysokim poziomem cholesterolu oraz z cukrzycą, a także kobiety w okresie laktacji. Unikać powinny jej zaś  osoby mające problemy z żołądkiem, i te które walczą z nadwagą, bo jak juz wspomniałam, wzmaga apetyt. No ale przecież nie mamy zamiaru wcinać jej codziennie. Wyśmienicie smakuje na surowo, jako dodatek do sałatek albo "łyżeczka" do wszelkiego rodzajów sosów i mazideł. Ja zaproponuję Wam ją dzisiaj w mojej ulubionej odsłonie - cykorię duszoną w białym winie. Ale od początku.

Składniki na 4 porcje:

* 4 cykorie
* 8-10 pomidorków koktajlowych
* 150 ml białego wytrawnego wina
* 4 łyżki oliwy z oliwek
* świeżo zmielony pieprz
* sól, ja używam himalajskiej,
* czosnek w proszku - pół łyżeczki
* do wyboru albo parmezan - około pół szklanki zmielonego sera, albo roquefort - około 100 gramów

Sos:

* 4-5 łyżek oliwy z oliwek
* 2 ząbki czosnku
* garść posiekanej zielonej pietruszki
* pół łyżeczki soku z cytryny
* opcjonalnie odrobina soli i pieprzu

Wykonanie:

Cykorię płuczemy, osuszamy i przekrawamy wzdłuż na pół. Nacieramy oliwą z oliwek i wykładamy na rozgrzaną patelnię grillową. Obsmażamy z każdej strony 5-7 minut. Przekładamy do naczynia żaroodpornego, dorzucamy przekrojone na pół pomidorki, posypujemy sproszkowanym czosnkiem, delikatnie go wcierając, dodajemy niewielką ilość soli i pieprzu do smaku. Naczynie umieszczamy w rozgrzanym do 180-200 stopni piekarniku z termoobiegiem. Po około 15 minutach dodajemy ser. W zależności od upodobań albo posypujemy cykorie startym parmezanem, albo wrzucamy porwany na kawałki roquefort, wlewamy białe wino. Dusimy pod przykryciem kolejne 15 minut. Zdejmujemy pokrywkę i pozostawiamy w piekarniku, ale dosłownie na minutkę.

Kiedy cykoria jest w piekarniku mieszamy ze sobą składniki sosu, dodajemy sól i pieprz do smaku. Po czym smarujemy nim wyjętą z pieca cykorię. Podajemy jako dodatek do innych potraw lub z chrupiącym pieczywem. Tak smakuje najlepiej 🤗!


Wersja z parmezanem i sosem:




Wersja z serem roquefort, posypana natką pietruszki:





Życzę smacznego 😋! Koniecznie napiszcie, czy Wam to danie wyszło i przede wszystkim, czy trafia w Wasze gusta?! A może muszę coś w tym przepisie poprawić?


środa, 13 lutego 2019

Puk, puk, jest tu Kto?

Wszyscy wiemy, że czas goni jak szalony, ale naprawdę nie miałam świadomości, że minął ponad rok od ostatniego wpisu :(  Jest mi przykro z tego powodu! Muszę przyznać, że Instagram jest obecnie tym miejscem, gdzie wrzucam coś regularnie. Prawda jest taka, że publikuję zdjęcie i na tym się w zasadzie kończy. Blog jest bardziej wymagający, ale nie w tym problem. Trochę się zniechęciłam do pisania bloga. Głównie z tego powodu, że otrzymywałam bardzo mało komentarzy, co mogło sugerować to, że wpisy są nieciekawe?! A w sieci jest tyle ciekawych miejsc, tylu ciekawych, inspirujących ludzi. Mimo wszystko nie chcę zamykać tego miejsca, wręcz przeciwnie. Nie będzie to jednak blog tylko i wyłącznie o robieniu na drutach. Zresztą nigdy nie był. Kolejny post  będzie na pewno kulinarny. Poza tym eksperymentuję z szablonem. Będą zmiany!

Jeśli Ktoś tu zagląda, proszę dajcie mi jakiś znak.... mały znak 💙

Do przeczytania!

don't ask

... mijający właśnie rok był inny, niełatwy, wiele mnie nauczył o sobie samej. Zdarzyło się dużo przykrych rzeczy, ale były też momenty wart...