Dzięki mojej siostrze pewna fascynatka wyrobów wełnianych trafiła na mojego bloga. Bardzo spodobał się jej komin, który w ubiegłym roku zrobiłam dla mojej córki (klik). Omówiłyśmy szczegóły i wzięłam się do pracy. Poszło sprawnie i bez komplikacji, podwójna nitka, druty ósemki, czegóż chcieć więcej. Później zafundowałam kominowi kąpiel, bardzo delikatną, bo nie chciałam żeby się przeobraził w komin fabryczny... Suszył się długo i cierpliwie ;)
Otulacz jest bardzo mięsisty, ciepły i wbrew pozorom dość lekki. Zmiana beżu na intensywny żółty sprawiła, że w jesiennej szarzyźnie wyraźnie rzuca się w oczy. Mam nadzieję, że wyszło mu to na dobre?!
Do komina w komplecie miały być mitenki, spośród kilku propozycji, padło na The Political Process. Skąd ta nazwa, nie mam pojęcia. W każdym razie dzierga się je zupełnie apolitycznie. Wzór jest dobrze rozpisany. Dokonałam małej modyfikacji, ponieważ miałam grubszą nitkę, zredukowałam liczbę oczek o osiem.
Ciemno wszędzie... i ciężko zrobić zdjęcia. Nie mogę także zaprezentować mitenek na dłoni, ponieważ oprócz mnie nikogo nie ma w domu i nie jestem w stanie posługiwać się moim wielkim aparatem jedną ręką. Ale za to szczęsliwa (mam nadzieję) właścicielka otrzyma dziewiczy egzemplarz i komina, i mitenek :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
don't ask
... mijający właśnie rok był inny, niełatwy, wiele mnie nauczył o sobie samej. Zdarzyło się dużo przykrych rzeczy, ale były też momenty wart...
-
... mijający właśnie rok był inny, niełatwy, wiele mnie nauczył o sobie samej. Zdarzyło się dużo przykrych rzeczy, ale były też momenty wart...
-
Dziś króciutko. Przysiadłam sobie grzecznie przy komputerze i przetłumaczyłam opis szala Summit . Najlepiej jak umiałam:) Jeśli ktoś jest za...
-
Dokładnie 15. stycznia 2009 roku zamieściłam mój pierwszy post na blogu. Pięć lat to nie w kij dmuchał - trzeba uczcić! Ale za nim to nastą...
Zdjęcia bardzo mi się podobają, szczególnie przedostatnie. Komin w takim zestawieniu kolorystycznym wymiata.
OdpowiedzUsuńRene :)...ta nazwa mowi sama za sie ::)))...przekrety robi sie i po lewicy i po prawicy rekawicy :p.....jak w polityce :pppp
OdpowiedzUsuń...bardzo udana nazwa :)))))))....
...kolorystyka bardzo energetyczna :)))
...serdecznosci sle :))))
... a my też tak raz prawe oczko raz lewe oczko... znaczy sie nie całkiem apolityczne jesteśmy ;)
Usuńkomin wyszedł boski :) podoba mi się rozmiar, zestawienie kolorystyczne i ścieg :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :D Wielgaśny jest, to fakt!
UsuńCudny kompley! Mitenki bardzo mi się podobają, co to za kolor?( tzn.włóczki konkretnie)
OdpowiedzUsuńNo właśnie, co to za kolor? Dwa ostatnie zdjęcia oddają go dość. Morski może??? Mąż mi podpowiada, że to "szwedzki błękit" ;)
UsuńŚwietna kolorystyka ,i wykonanie
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba
Coś wiem o tych zdjęciach ,o tej porze roku późnym popołudniem zrobić dobre foty .
Pozdrawiam i zapraszam
Teraz trzeba polować na słońce :) Z zaproszenia na pewno skorzystam!
UsuńŚwietny jest!
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńJest przepiękny, taki na przekór jesiennej szarudze. W takich kolorach każda twarz promienieje. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję! Przywołujmy słońce strojem :)
UsuńFajnie, przytulnie, idealnie na zimę ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
www.wloczkiwarmii.pl
Mam nadzieję, że taki właśnie jest ;)
UsuńSuuuper kolorki :)))) Ja też właśnie popełniam takie odważnie barwne zestawy zimowe, niech zima bedzie kolorowa :)
OdpowiedzUsuńNiech będzie!!!
UsuńCo prawda nie moje połączenie kolorystyczne, ale nie w tym rzecz ;) Komin bardzo fajny! Dziś śmigam po blogach, znów się napalę na milion rzeczy jak szczerbaty na suchary.
OdpowiedzUsuńTo śmiganie bywa całkiem niebezpieczne ;)
UsuńKomin bardzo mi się podoba. Świetne połączenie kolorów.
OdpowiedzUsuńCo do zdjęć - to o tej porze roku jest kiepskie światło, trudno o dobrą jakość.
Cieplutko pozdrawiam i zapraszam
Dorota
No niestety! Jak to się mówi: "byle do woisny" :)
UsuńCoś głos wewnętrzny mi podpowiada, że straciłaś obiektywizm... :P
OdpowiedzUsuńA ja oprocz zachwytow, zreszta jak zawsze,no bo inacze sie nie da:) ;
OdpowiedzUsuńmam pytanie: musze dziergnac pewnej osobie wdziecznosciowy dodatek i nie wiem z jakiej wloczki moznaby taki zrobic?
Nie wiem w jakich ramach cenowych? Może cascade 220 superwash albo 220 wool? Należało by wziąć podwójną nitkę i bedzie jeszcze ładniejszy :) Włóczka, z której ja robiłam ma domieszkę akrylu :( Musi być gruba nitka, bo inaczej efekt będzie inny...
Usuń...a może ta: Alpine Alpaca
rudo-brązowy? :)
to może i andes by się nadał?
OdpowiedzUsuńMyślę, że jak najbardziej :)
UsuńŚwietny komplet !! Kolory bardzo fajnie dobrane !
OdpowiedzUsuńDziękuję :D
UsuńBardzo mi się ten komin podoba, wygląda na ciepły i przytulaśny. *^o^* Super komplet!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że właścicielka podzieli Twoją opinię?! Ja bardzo dziękuję :)
UsuńMam pytanie jak wykończyłaś brzegi otulacza, doczytałam, że szydełkiem ale jakim ściegiem? Mam zamiar wydziergać taki ocieplacz. Podoba mi się.
OdpowiedzUsuńOczkami rakowymi, pojedynczą nitką :)
Usuńdzięki
Usuń