czwartek, 14 stycznia 2010

Miała baba włóczkę

Trochę za dużo na kamizelkę, ale za mało na swetrzycho. Jednak chęć zamienienia kłębków na coś, co można na siebie włożyć była ogromna. Zajrzałam więc na Ravelry i wybór padł na model chętnie dziergany. Mnie ujęła ta wersja:




Odpaliłam drutki i proszę:









Miałam nieco cieńszą nitkę niż w oryginale, dlatego musiałam poprzeliczać oczka na swoją wersję tego sweterka. Robiłam na drutach 5mm, zużyłam prawie pięć motków włóczki. Tym razem nie miałam kłopotow z guzikami, bo te malowane od razu mi się spodobały:)






Jest jeszcze jedna wersja Shalom Cardigan, którą mam w planach:






Kolor i guziki przez całą plisę prezentują się według mnie wspaniale!


Miałam problem z opublikowaniem poprzedniego posta. Pojawił się dopiero na drugi dzień. Nie mam pojęcia dlaczego? W każdym razie chętnych na czapę proszę o wpisy:)))

13 komentarzy:

  1. Wyszło Ci piękne zestawienie kolorystyczne różu z brązem. *^v^* A guziki bardzo fajne.

    OdpowiedzUsuń
  2. Super!!!! nie mogę się napatrzeć... i nachwalić:) guziki przecudne! i do tego ten róż - bajer:))))))
    piszę nieskładnie, co mi do głowy wleciało:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam róż :D Bardzo mi się podoba Twój Shalom, co raz bardziej skłaniam się do tego modelu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie zachwycił mnie Shalom na ravelry( ten projekt bez rękawów). Twoja wersja bardzo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zestawienie projektów zeszłorocznych naprawdę przebogate...( ja to nie mam się czym pochwalić:)))

    A sweterek uroczy i guziczki mniam.
    Super

    Ściskam

    OdpowiedzUsuń
  6. KOBIETO CUDA TWORZYSZ.A JA ZAZDROSZCZE CI KAŻDEGO MODELU . MOŻE I TYM RAZEM SIĘ PODZIELISZ? PIĘKNY

    OdpowiedzUsuń
  7. Reniu! Jak zwykle sweterek powalający, bardzo mocno uśmiechnę się (po raz kolejny) o wzór.

    pozdrawiam gorąco

    OdpowiedzUsuń
  8. Znów takie fajne guziory udało Ci się zdobyć !
    Sweterek w wersji z rękawem 3/4 jest The Best, a w twojej wersji kolorystycznej taki romantyczny się zrobił... ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Hmmm a wiesz co, moze ja tez zrobie? Bo mam te 10 motkow co wytachalam na wyprzedazy i chyba wlasnie bedzie w sam raz na takiego shalom z rekawem 3/4. Poza tym od czasu listkow przekonalam sie do rozpinanych sweterkow.
    twoja wersja bardzo mi sie podoba :)))
    A na czape chetnie sie zapisze :))))

    Aha i to dzis chyba urodziny prawda? Sto lat! Stao lat!

    OdpowiedzUsuń
  10. Po takich komentarzach, nic więcej nie można napisać, jak tylko to, że ja sobie przycupnę w kąciku i w milczeniu się podelektuję widokiem kolejnej Twoje pracy, perfekcyjnej pracy:)
    A jesli można pisać się na czapę, to z największą ochotą wpisuję się na listę:)
    pozdrawiam, globtroterka:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak zwykle u Ciebie piękna rzecz. Twoja wersja Shalom bardzo ładna. Super guziki wynalazłaś.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. swietny ten sweterek, sprobuje cos podobnego zrobic w wersji mini dla mojej rocznej coreczki ;) na czapke sie pewnie nie zalapie, ale pozdrowic zawsze moge i sobie pomarzyc hehe zagladam tu od paru miesiecy, ale ze zawsze szybko-szybko to chyba jeszcze nic tu nie napisalam ;O

    OdpowiedzUsuń
  13. Ależ śliczny sweterek, twoje wykonanie jest lepsze od orginału.Bardzo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń

don't ask

... mijający właśnie rok był inny, niełatwy, wiele mnie nauczył o sobie samej. Zdarzyło się dużo przykrych rzeczy, ale były też momenty wart...