Podzielę się z Wami przepisem na pastę marchewkową (nie tylko), powstałą spontanicznie przy okazji robienia obiadu. Piekarnik pracował, więc mogłam to i owo dorzucić 😊.
Potrzebne będą:
* 2 duże marchewki
* 1 mały bakłażan
* 1 mała papryka czerwona
* 3 ząbki czosnku
* pestki dyni, bądź słonecznika
* kilka kropli soku z cytryny
* 1 łyżeczka ziół prowansalskich lub innych ulubionych 😉
* 2 łyżki oliwy z oliwek z pierwszego tłoczenia
* listki świeżej kolendry
* sólo i pieprz do smaku
Wykonanie:
Piekarnik nastawiam na 180 stopni, uszy delikatnie łaskocze termoobieg. Marchewki zawijam w folię aluminiową i jako pierwsze lądują w piekarniku, bo pieką się najdłużej. Umytą paprykę i bakłażana w całości kładę na blachę (do naczynia żaroodpornego) i piekę dopóki skórka nie zrobi się czarna, no prawie.... ale pewnie sami wiecie jak się te dary natury piecze?! Dorzucam czosnek i na kilka minut przed końcem pieczenia pestki dyni.
Następnie co trzeba, obieram i kroję na mniejsze cząstki. Pakuję do blendera, dodaję przyprawy,oliwę z oliwek, cytrynę i.... miksuję do uzyskania jednolitej masy. Wykładam do miseczki, pozostawiam do wystygnięcia i odkładam na leżakowanie do lodówki. Gotową do jedzenia pastę podaję na chlebku owsianym z sałatą masłową, pomidorem i posypuję świeżą kolendrą. Pycha 👌🏻😋😋
Potrzebne będą:
* 2 duże marchewki
* 1 mały bakłażan
* 1 mała papryka czerwona
* 3 ząbki czosnku
* pestki dyni, bądź słonecznika
* kilka kropli soku z cytryny
* 1 łyżeczka ziół prowansalskich lub innych ulubionych 😉
* 2 łyżki oliwy z oliwek z pierwszego tłoczenia
* listki świeżej kolendry
* sólo i pieprz do smaku
Wykonanie:
Piekarnik nastawiam na 180 stopni, uszy delikatnie łaskocze termoobieg. Marchewki zawijam w folię aluminiową i jako pierwsze lądują w piekarniku, bo pieką się najdłużej. Umytą paprykę i bakłażana w całości kładę na blachę (do naczynia żaroodpornego) i piekę dopóki skórka nie zrobi się czarna, no prawie.... ale pewnie sami wiecie jak się te dary natury piecze?! Dorzucam czosnek i na kilka minut przed końcem pieczenia pestki dyni.
Następnie co trzeba, obieram i kroję na mniejsze cząstki. Pakuję do blendera, dodaję przyprawy,oliwę z oliwek, cytrynę i.... miksuję do uzyskania jednolitej masy. Wykładam do miseczki, pozostawiam do wystygnięcia i odkładam na leżakowanie do lodówki. Gotową do jedzenia pastę podaję na chlebku owsianym z sałatą masłową, pomidorem i posypuję świeżą kolendrą. Pycha 👌🏻😋😋
Dobry pomysł! Tym bardziej że mam własną marchewkę i córkę wegankę. Wypróbuję....
OdpowiedzUsuńZapisuję na sobotnie domorękodziełki :-) Dzięki wielkie za przepis :-*
OdpowiedzUsuńAwesome blog, i always enjoy & read the post you are sharing!
OdpowiedzUsuńThank for your very good article...!
ตารางบอล