
Odpaliłam drutki i proszę:



Miałam nieco cieńszą nitkę niż w oryginale, dlatego musiałam poprzeliczać oczka na swoją wersję tego sweterka. Robiłam na drutach 5mm, zużyłam prawie pięć motków włóczki. Tym razem nie miałam kłopotow z guzikami, bo te malowane od razu mi się spodobały:)

Jest jeszcze jedna wersja Shalom Cardigan, którą mam w planach:

Kolor i guziki przez całą plisę prezentują się według mnie wspaniale!
Miałam problem z opublikowaniem poprzedniego posta. Pojawił się dopiero na drugi dzień. Nie mam pojęcia dlaczego? W każdym razie chętnych na czapę proszę o wpisy:)))
Wyszło Ci piękne zestawienie kolorystyczne różu z brązem. *^v^* A guziki bardzo fajne.
OdpowiedzUsuńSuper!!!! nie mogę się napatrzeć... i nachwalić:) guziki przecudne! i do tego ten róż - bajer:))))))
OdpowiedzUsuńpiszę nieskładnie, co mi do głowy wleciało:)
pozdrawiam
Uwielbiam róż :D Bardzo mi się podoba Twój Shalom, co raz bardziej skłaniam się do tego modelu.
OdpowiedzUsuńNie zachwycił mnie Shalom na ravelry( ten projekt bez rękawów). Twoja wersja bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńZestawienie projektów zeszłorocznych naprawdę przebogate...( ja to nie mam się czym pochwalić:)))
OdpowiedzUsuńA sweterek uroczy i guziczki mniam.
Super
Ściskam
KOBIETO CUDA TWORZYSZ.A JA ZAZDROSZCZE CI KAŻDEGO MODELU . MOŻE I TYM RAZEM SIĘ PODZIELISZ? PIĘKNY
OdpowiedzUsuńReniu! Jak zwykle sweterek powalający, bardzo mocno uśmiechnę się (po raz kolejny) o wzór.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam gorąco
Znów takie fajne guziory udało Ci się zdobyć !
OdpowiedzUsuńSweterek w wersji z rękawem 3/4 jest The Best, a w twojej wersji kolorystycznej taki romantyczny się zrobił... ;)
Hmmm a wiesz co, moze ja tez zrobie? Bo mam te 10 motkow co wytachalam na wyprzedazy i chyba wlasnie bedzie w sam raz na takiego shalom z rekawem 3/4. Poza tym od czasu listkow przekonalam sie do rozpinanych sweterkow.
OdpowiedzUsuńtwoja wersja bardzo mi sie podoba :)))
A na czape chetnie sie zapisze :))))
Aha i to dzis chyba urodziny prawda? Sto lat! Stao lat!
Po takich komentarzach, nic więcej nie można napisać, jak tylko to, że ja sobie przycupnę w kąciku i w milczeniu się podelektuję widokiem kolejnej Twoje pracy, perfekcyjnej pracy:)
OdpowiedzUsuńA jesli można pisać się na czapę, to z największą ochotą wpisuję się na listę:)
pozdrawiam, globtroterka:)
Jak zwykle u Ciebie piękna rzecz. Twoja wersja Shalom bardzo ładna. Super guziki wynalazłaś.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
swietny ten sweterek, sprobuje cos podobnego zrobic w wersji mini dla mojej rocznej coreczki ;) na czapke sie pewnie nie zalapie, ale pozdrowic zawsze moge i sobie pomarzyc hehe zagladam tu od paru miesiecy, ale ze zawsze szybko-szybko to chyba jeszcze nic tu nie napisalam ;O
OdpowiedzUsuńAleż śliczny sweterek, twoje wykonanie jest lepsze od orginału.Bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuń