sobota, 26 lipca 2014

W sam raz na jeden gryz

..., no może dwa.
Podzielę się z Wami dzisiaj przepisem na "falafelki". Specjalnie wzięłam to w cudzysłów, bo nie są to klasyczne kuleczki z ciecierzycy. Ale w naszym domu taka nazwa się przyjęła i nie da rady jej zmienić :)








Składniki:

500g mięsa mielonego (rodzaj - zgodnie z preferencjami, najlepiej zmielić samodzielnie)
1 jajko
1/2 cebuli
1-2 ząbki czosnku
bułka tarta (4-5 łyżek)
Przyprawy (ilość według uznania): sól, pieprz, słodka papryka, opcjonalnie: oregano bądź majeranek, curry


Wrzucamy składniki do miski i mieszamy.

Nie robię w zasadzie nigdy tradycyjnych jeśli chodzi o wielkość kotletów mielonych, bo jadłby je tylko mój Mąż, może Syn?! Specjalnie dla Córki formuję małe kuleczki (miarką jest łyżeczka do herbaty) i są takie jak w tytule :D











Smażę (krótko) na oleju. Ja najbardziej lubię z tzatzikami, ale miałam pod ręką dżemik żurawinowy własnej produkcji i z nim też smakują wybornie :) Moim chłopakom podaję dzisiaj tradycyjnie z ziemniaczkami i kalafiorem al dente. Ale można z kaszą, buraczkami, z czym się chce i co się lubi.

Oczywiście gotowanie jest tylko przerywnikiem w dzierganiu ;)



8 komentarzy:

  1. Ja tez takie male lubie robic, a mozesz tez zrobic do nich sos pomidorowy i wszystko razem wylozyc na spaghetti, czesto tak robie jak mi zostana z poprzedniego dnia:) Pozdrawiam, udzierg sliczny jak zwykle:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wersja z sosem pomidorowym jest pyszna i znana mi, ale u dzieci nie przejdzie :/

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałaś siłę w tym ukropie stać nad patelnią? Ja wymiękłam jak zobaczyłam 35 stopni na termometrze to do kuchni wysłałam męża, a sama kończyłam dziergać letni sweterek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam w domu niepoprawnego mięsożercę niestety! Ale poszło szybciorem ;)

      Usuń
    2. Zawsze można upiec w piekarniku, Też gorąc, ale nie trzeba cały czas stać obok.

      Czemu zmieniłaś tytuł notki? ;)

      Usuń
    3. Bo mi się niestosowny wydał?!

      Usuń
  4. Mam w planach podobne kuleczki na jutro, tyle że ja je inaczej doprawiam - dodaję kardamonu, ziela angielskiego i duużo majeranku. Smakują jak szwedzkie :) Pozdrawiam, Ola.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z kardamonem pijam kawę ;) do kuleczek nie dodawałam, ale wypróbuję! Choć mój Syn lubi klasycznie: sól, pieprz, papryka i majeranek, tradycjonalista jeden...

      Usuń

don't ask

... mijający właśnie rok był inny, niełatwy, wiele mnie nauczył o sobie samej. Zdarzyło się dużo przykrych rzeczy, ale były też momenty wart...