... sezon na czapki!
Na deser mam nie byle co, bo wyśmienitą konfiturę :)
Paula powierzyła mi przetestowanie napisanego przez nią wzoru. Zrobiłam to z wielką przyjemnością i w tempie błyskawicznym. Jedno popołudnie plus część wieczoru i czapa, która oficjalnie zwie się Lira Hat zeszła z drutów:
Jestem zachwycona wzorem i włóczką (jej ceną zdecydowanie mniej ;)).
Pora zamienić wełniane czapy na słomkowe kapelusze. Co Wy na to?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
don't ask
... mijający właśnie rok był inny, niełatwy, wiele mnie nauczył o sobie samej. Zdarzyło się dużo przykrych rzeczy, ale były też momenty wart...
-
... mijający właśnie rok był inny, niełatwy, wiele mnie nauczył o sobie samej. Zdarzyło się dużo przykrych rzeczy, ale były też momenty wart...
-
Dziś króciutko. Przysiadłam sobie grzecznie przy komputerze i przetłumaczyłam opis szala Summit . Najlepiej jak umiałam:) Jeśli ktoś jest za...
-
Dokładnie 15. stycznia 2009 roku zamieściłam mój pierwszy post na blogu. Pięć lat to nie w kij dmuchał - trzeba uczcić! Ale za nim to nastą...
Piękna włóczka,piękna czapka,piękna pogoda,a pośród tego Piękna Ty ;-)
OdpowiedzUsuńojtamojtam ;) Dzięki wielkie!
UsuńCzapka jest cudowna a kolor tej konfitury boski!!!
OdpowiedzUsuńPrzepiekna, wzor super a wloczka widac ze szlachetna i ma piekny kolorek:)
OdpowiedzUsuńWłóczka jest rewelacyjna, to prawda!
UsuńOj nie strasz tym „zamykam”. Pomyślałam, że bloga zamykasz. Świetna konfitura na zakończenie sezonu:)))) Pozdrawiam. Renata
OdpowiedzUsuńSuper konfitura!!! Pozdrawiam wiosennie :)
UsuńO, przepiekna czapeczka! Wloczka tez))). U nas jeszcze zima nie chce zostawic nas w spokoju))).
OdpowiedzUsuńChyba już zima poszła sobie w siną dal :)
UsuńŚliczna czapka ☺
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę, tym bardziej się cieszę, że Paula mi zaufała :)
UsuńPrzepiękna!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńPrzez chwilę się przestraszyłam:) Wspaniała czapka, piękny odcień różu , ale kapelusze słomkowe zdecydowanie już by mogły się przydać, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMoja piękna, nie będę kokietować ;) Twoja za to przepiękna, w moim ulubionym kolorze!!!
UsuńCzapa piękna i włóczka też. Dla mnie cena jest zaporowa ale podziwiam wirtualnie . Pozdrawiam wiosennie Ewa. Bloga nie zamykaj ,bo u Ciebie same cudności można pooglądać.
OdpowiedzUsuńPonoć za jakoś trzeba płacić, szkoda że tak słono :/ Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńCudna czapka :-) Przepiękny wzór i śliczne kolory :-) Bardzo podoba mi się Twoja wersja.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Bardzo dziękuję! Cieszę się, że właśnie tę włóczkę kupiłam, choć miałam w planach inny kolor :)
UsuńCzapka jak wszystkie Twoje prace piękna. Podoba mi się również kolor-uwielbiam fuksje i amaranty. Cena....brrrr no ale za jakość trzeba zapłacić. Chociaż sweterek w rozmiarze 40 bardzo zabolałby kieszeń. Pod ostatnim postulatem podpisuję się rękoma i nogami
OdpowiedzUsuńMi też ręka już nie raz, nie dwa zadrżała i nie kupiłam włóczki na sweter ;)
Usuńczy to projekt jednomotkowy?
OdpowiedzUsuńTak jednomotkowy :)
UsuńNo wystraszyłaś mnie, że zamykasz bloga. Nie strasz więcej :) A teraz czas na letnie topy i bikini - czekam na fotki:)
OdpowiedzUsuńMałgosiu wybacz, jeśli możesz?! Zanim zamknę, wyślę Ci wiadomość ostrzegawczą w bikini ;)
UsuńTo już lepiej nie chcę tej fotki, tylko pisz bloga, bo bardzo lubię tu zaglądać :)
UsuńO żesz!!!
OdpowiedzUsuńJuż myślałam, że bloga, nooo:)
A czapka miód-malyna, super!
Przepraszam, nie chciałam ani ciut straszyć ;)
UsuńBardzo lubię czapy, a ta konfiturowa jest wspaniała! Nigdy nie popełniłam jeszcze warkoczowej (a dwa motki w koszyku czekają na taką) i chyba czas się skusić - chociaż pewnie też już nie w tym sezonie. Choć ja sezonu czapkowego raczej jeszcze nie zamykam ;-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNajwyższa pora zrobić sobie warkoczową czapę :) Ta jest wyjątkowa!
UsuńBardzo ładna!
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńPrzepiękny konfiturowy kolor! I wzór pięknie się w nim prezentuje :)
OdpowiedzUsuń