Najbardziej te włóczkowe. Wprost ubóstwiam łączyć ze sobą różne nitki. Dzisiaj napiszę kilka słów o ostatnim "mariażu" wełny szetlandzkiej z moherem. Czyli BC GARN Bio Shetland i Rowan Kidsilk Haze. Ta ostatnia stanowi u mnie bardzo często dopełnienie innych przędzy.
Dzięki moherowi dzianina staje się puchata i miękka, kolor nabiera głębi, a nasz udzierg jest jedyny w swoim rodzaju 😉
Jeśli komuś nie przeszkadza delikatny włosek, to za wrażenia estetyczne ręczę!
Swetrów mam sporo, ale wiadomo.... nigdy za wiele... Tym razem wrzuciłam na druty kardigan, czego nie robię zbyt często. Ujął mnie klasyczną formą i kieszonkami, taki 'must have', który warto mieć w szafie.
Shetland od BC Garn jest naprawdę piękny, kolory są wielowymiarowe...
Dodałam trochę ognia wybierając ten odcień moheru:
Mam w zasobach sporo swetrów kolorystycznie stonowanych, dlatego poszukuję czegoś nowego, innego, na pierwszy rzut oka "niemojego".
Bardzo mi się spodobał efekt, nie miałam wątpliwości, aby brnąć dalej i przerabiam kolejne, i kolejne oczka...
Jestem po pierwszych przymiarkach i już nie mogę się doczekać gotowego swetra 😌
Tylko kto mi przyszyje guziki?! 😂
A Wy lubicie sobie pomieszać, czy wolicie pojedyncze nitki?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
don't ask
... mijający właśnie rok był inny, niełatwy, wiele mnie nauczył o sobie samej. Zdarzyło się dużo przykrych rzeczy, ale były też momenty wart...

-
... mijający właśnie rok był inny, niełatwy, wiele mnie nauczył o sobie samej. Zdarzyło się dużo przykrych rzeczy, ale były też momenty wart...
-
Dziś króciutko. Przysiadłam sobie grzecznie przy komputerze i przetłumaczyłam opis szala Summit . Najlepiej jak umiałam:) Jeśli ktoś jest za...
-
A było to tak. Pewnego jesiennego dnia znalazłam się całkiem przypadkowo ;) w sklepie z włóczką. Piękną. Rowan. Bajka! Do tego przeceny 30%...
Lubię mieszać i - podobnie jak Ty- często dodaję cieniutki moher. Teraz dziergam z podwójnej nitki chińskiej cienizny, opisanej jako kaszmir, z kid silkiem, więc w 3 nitki :)
OdpowiedzUsuńZ moherem dzianina robi się taka przyjemnie puchata❣️
UsuńBardzo lubię mieszać. Niestety Malezja nie jest dobrym krajem do mieszania. Nie ma tutaj moheru. jest tylko poliester, który udaje moher i drapie jak diabli.To niesamowite, jak moherem zmieniłaś kolor diametralnie. Już mi się podoba:)))
OdpowiedzUsuńJak moher to w dobrym gatunku 😉 A kolor rzeczywiście zmienił się ogromnie.
UsuńLubię mieszać i ostatnio robię to dosyć często. W tej chwili dziergam kolejny sweter z dwóch nitek BabySilk Alpaca i Kid Silka. Lubię efekty kolorystyczne i fakturowe, jakie daje łączenie ze sobą różnych włóczek. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo fantastycznie❣️Najgorzej jak się złapie jedną nitkę i człowiek zauważy to po wielu kolejnych rzędach... To jak dla mnie jedyny minus mieszania!
Usuńa ja dopiero zaczynam mieszać :-)
OdpowiedzUsuńTo cała masa przyjemności i nowych odkryć przed Tobą 👍❣️👍❣️
Usuń