Nadszedł kolejny sezon czapkowy, wierzyć się nie chce. Czas leci, nie ma na to rady.
Kto do mnie zagląda wie, że mam czapkowego świra, który mnie za nic nie chce opuścić i teraz ma się wyjątkowo dobrze. Nie ma co za dużo pisać, tylko pokazywać.
Oto co mi spod drutów wyszło tym razem (pierwsza porcja,dziergam dalej, nie przestaję ^_^):
Tradycyjnie dodam, że nie korzystałam z żadnego gotowego opisu. Ale nie odkryłam też niczego nowego. Przeczytałam na blogu Basi-Fanaberii, że w dzianinie wszystko już chyba było. Zatem wszelkie podobieństwa są nie zamierzone.
Nie opisywałam też dokładnie po kolei każdej czapki. Jeśli któraś komuś przypadnie do gustu, proszę o komentarz i tam podam szczegóły :)
Wykorzystałam włóczki leżakujące w pudłach. Choć skłamałabym, gdybym napisała że żadnej wełenki nie kupiłam. Tak trudno mi się oprzeć zerkającym na mnie z regałów cudeńkom. Powinnam mieć absolutny zakaz wchodzenia do włóczkowych sklepów, czy to stacjonarnych, czy internetowych. Ale kto mnie powstrzyma???
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
don't ask
... mijający właśnie rok był inny, niełatwy, wiele mnie nauczył o sobie samej. Zdarzyło się dużo przykrych rzeczy, ale były też momenty wart...
-
... mijający właśnie rok był inny, niełatwy, wiele mnie nauczył o sobie samej. Zdarzyło się dużo przykrych rzeczy, ale były też momenty wart...
-
Dziś króciutko. Przysiadłam sobie grzecznie przy komputerze i przetłumaczyłam opis szala Summit . Najlepiej jak umiałam:) Jeśli ktoś jest za...
-
Dokładnie 15. stycznia 2009 roku zamieściłam mój pierwszy post na blogu. Pięć lat to nie w kij dmuchał - trzeba uczcić! Ale za nim to nastą...
Super, każda inna i każda piękna :)) Ja biorę tą fioletową z serduszkami :))))
OdpowiedzUsuńTo moja faworytka :) Dziękuję!
UsuńWłaśnie ta z sercami najfajniejsza...
OdpowiedzUsuń... też tak myślę :)
Usuń..czapkowa czarodziejka :)
OdpowiedzUsuń..bardzo mi sie podobaja :)..mimo, ze czapek nie nosze :))))
Wielkie dzięki :)))
UsuńWszystkie świetne!Napisz tylko czy po ściągaczu dodajesz oczka?
OdpowiedzUsuńZ reguły dodaję, ale niewiele (np. na drutach mam 80 oczek i dodaję 8). Natomiast zawsze zmieniam druty na nieco grubsze!
UsuńŚwietne czapki :-)
OdpowiedzUsuńA mnie najbardziej podoba się fioletowa z warkoczem z boku :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Popieram Koleżankę Kasię! Fioletowa-warkoczowa THE BEST!
UsuńNie będę się spierać ;) Pozostaje mi tylko podziękować za miłe komentarze! Co niniejszym czynię :)
UsuńDla mnie najfajniejsza jasno szara. Przy okazji pozdrawiam cieplutko- często do Ciebie zaglądam :)
OdpowiedzUsuńMalgoha
Ja też Cię pozdrawiam i ogromnie się cieszę, że tu zaglądasz!!!!!!
Usuńgdyby każdy był tak pozytywnie zakręcony świat byłby o wiele ciekawszy i kolorowy-fajniaste czapeczki :_)
OdpowiedzUsuńMiło mi czytać takie słowa! Serdecznie dziękuję :)
UsuńWszystkie świetne, ale najbardziej spodobały mi się 3 - ta w serduszka, szara pod nią i fioletowa z warkoczem :)Mogłabyś coś podpowiedzieć odnośnie szarej? Szukam od kilku dni wzorku tego typu na czapę dla mamy, przekopałam sieć i wszystkie dostępne książki, ale nie znalazłam nic coby spodobało mi się tak jak ten :) Póki co wzięłam się za czapę dla dziecięcia mego, taką prostą z warkoczem i też stwierdziłam, ze ta robota wciąga :) Ściskam!
OdpowiedzUsuńPamiętam i na pewno się odezwę!
Usuńpiekne!
OdpowiedzUsuńa najbardziej chyba fioletowa z warkoczem i ta rozowo-lososiowa z bordiura...
pozdrawiam, Monika
Dziękuję bardzo :)
UsuńCzapki są wspaniałe. Nie można ich porównać bo każda jest piękna i każda trochę inna. Bardzo interesuje mnie jak gubisz oczka robiąc główkę czapki. Czy stosujesz tą samą metodę do każdej czapki? Bardzo podoba mi się spuszczanie oczek w czapce fioletowej z serduszkami. Chętnie skorzystam z Twojej podpowiedzi. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję!!! Nie stosuję tej samej metody w każdej czapce. W zasadzie podczas dziergania "wychodzi", który sposób jest najodpowiedniejszy. Patrzę, jak się układa wzór, sama czapka, itd. W serduszkowej miałam na drutach 88 oczek (8x11). Kiedy dotarłam do momentu gubienia oczek, w pierwszym okrążeniu przerobiłam każde 10 i 11 oczko razem na prawo, w kolejnych dwóch okrążeniach nie ubierałam w ogóle. Następnie w co drugim okrążeniu przerabiałam najpierw 9 i 10 razem, dalej 8 i 9, itd. W dwóch ostatnich okrążeniach robótki ubierałam oczka. Kiedy zostało mi 8 oczek, zakończyłam.
UsuńBardzo dziękuję za opis gubienia oczek w czapce. Mam nadzieję , że wyjdzie mi coś ciekawego. Pozdrawiam.
UsuńChyba się nie spóźniłam, nowy sezon a więc nowa czapka od Rene to mus. (Bo ja noszę tylko od Rene ;) Ja chcę tę szarą z pomarańczowym mankietem. Piszę maila. :))))
OdpowiedzUsuńJuż wiem, że napisałaś :) Szalenie mi miło!
Usuńnikt nawet nie powinien Cię powstrzymywać (!) dla mnie ta ostatnia rewelacja, za żadne skarby nie mogę tej strony pokazać pewnej Pani... żyć by mi nie dala... uczciwie powiem - poczulam się zainspirowana do wykonania czapki ^_^
OdpowiedzUsuńDziałaj, żeby inspiracja nie wyparowała :)
UsuńPozdrawiam serdecznie!
Czekałam na ten post z niecierpliwością- zawsze coś fajnego wymyślisz ( ta ostatnia mnie zachwyciła!). Ciekawe czy dzisiaj będę mogła napisać komentarz bo próbuję od jakiegoś czasu- chyba mnie Twój blog nie lubi. Serdeczności.
OdpowiedzUsuńNawet tak nie myśl, zabraniam! Jesteś tu szczególnie mile widziana!!!!!!!!!!!!!!!! :D
UsuńJejku, ile czapek! I słusznie, bo o głowę trzeba dbać :) Ja też uwielbiam czapki i noszę je od pierwszych chłodów do wiosny. Mnie najbardziej podobają się te "bąblaste" - są rewelacyjne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dużo i będzie jeszcze więcej. To prawda, że o głowę trzeba dbać!
UsuńWszystkie świetne szkoda, że ja w czapkach śmiesznie wyglądam:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Marlena
Dziękuję! Na pewno jest jakiś model, który będzie dla Ciebie odpowiedni :)
Usuńjestem pełna podziwu dla tych czapek bo ja nadal mam z tym duży problem, bez opisu ani ani ;) :)))
OdpowiedzUsuńNie wierzę, że masz z tym problem ;) Trzeba się skrzyknąć w realu i przerobić temat!
UsuńWszystkie czapki są piękne! Ale najbardziej chciałabym umieć zrobić fioletową
OdpowiedzUsuńz warkoczem. Też taką chcę! Uwielbiam tutaj zaglądać i tak sobie pomarzyć.
Miłego dnia i wielu nowych pomysłów. Pozdrawiam.
Maria
Jedno słowo i możesz ją mieć :) Ogromnie mi miło, że lubisz tu zaglądać, zapraszam jak najczęściej!
UsuńW samą porę pokazujesz śliczne czapeczki i jeszcze dajesz instrukcje, jak je zrobić. Mnie zauroczyła ta fioletowa. Czy ona ma tylko 1 warkocz, czy 2, bo po obu stronach głowy? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję! Warkocz jest tylko z jednej strony.
UsuńPozdrawiam :)
O rany, maszyna rzeczywiście ruszyła pełna parą!!!!
OdpowiedzUsuńCzapki są fantastyczne, może rzeczywiście obmyślimy jakiś schemacik na taka czapę z Niniago:)
Dzięki wielkie! Coś musimy pomyśleć, koniecznie :)
UsuńPiękne czapki, jak można je kupić ?
OdpowiedzUsuńNajlepiej napisać do mnie maila :)
Usuńwszystkie czapusie są cudne i milusie. Bardzo fajne są muszelkowo-bąblaste. pozdrawiam Basia
OdpowiedzUsuń