Dziergałyśmy sobie i rozmawiałyśmy miło na tematy różne i jak to zwykle w takich sytuacjach bywa, czas płynął zbyt szybko:( Przechodnie reagowali różnie, jeden pan nazwałał naszą gromadkę "Kołem gospodyń miejskich", znaleźli się też delikwenci natrętni, ale w skromnej ilości. Większość przechodziła i zerkała w naszą stronę z zaciekawieniem.
Pojawiła się propozycja cyklicznych spotkań, co bardzo nas ucieszyło:)
Zdjęcia dziergających, nie są mojego autorstwa. Podprowadziłam je Myszoptice i Brahdelt, dziewczyny nie macie mi chyba tego za złe?:)
A, proszę bardzo. *^v^* Ja nie mogę wyjść z podziwu, jak Ty dziergałaś te ażury jednocześnie gadając z nami i nie mając oczu cały czas wlepionych w schemat... ^^
OdpowiedzUsuńdziękuję za miłe spotkanie i ciacha:)
OdpowiedzUsuńnastępnym razem ja również przyniosę coś na przekąskę, żebyśmy z sił nie opadły:)
pozdrawiam
I ja dziękuję za miłe spotkanie:)
OdpowiedzUsuńBrahdelt- słonia nauczy się tańczyć, to i ja przy kolejnym szalu wzór zapamiętałam^_^
Pobuszowałam trochę w tym necie i mam do ciebie bardzo zasadnicze pytanie - czy jest zasadnicza różnica między addikami a knit-picksami?
OdpowiedzUsuńBo te drugie jednak tańsze a po drugie występują w bardzo ciekawym mini - komplecie (nie przypominam sobie bym robiła coś na grubszych drutach niż 5,5)
Kalina
Nie wytrzymałam i kupiłam
OdpowiedzUsuńKnit Pro - mały zestaw + 2 końcówki, które często używam, a których nie było w zestawie + tak jak radziłaś dodatkowe żyłki.
Dzięki
Kalina
Kalina-bardzo dobry i rozsądny wybór. Na pewno będziesz z nich zadowolona;)
OdpowiedzUsuńGratuluję ... i powiem tak , zazdroszczę i Wam w Warszawie i innym w Krakowie.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś uda mi się trafić w czasie będąc w Polsce....
Pozdrawiam
Zapraszam do Warszawy, nie musimy czekać do przyszłego roku:) Pozdrówka^_^
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńJestem pod wielkim wrażeniem kapelusików. Coś pięknego. Mam pytanie.Ile orientacyjnie oczek trzeba nabrać na kapelusik dla takiej dziewczynki. Chciałabym zrobić dla córci koleżanki.dziękuję i pozdrawiam serdecznie.iza
Iza- wszystko zależy od wieku dziecka, grubości włóczki. Napisz proszę na maila, to podam Ci dokładniejsze wskazówki:)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę i tym w Warszawie i tym we Wrocławiu i innym co sie dziergać spotkały. W mojej okolicy nic takiego nie było, czyzby robótkójących w lubelskim nie było?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam B
W takim razie zapraszam na kolejne pupliczne dzierganie do Warszawy:)
OdpowiedzUsuń