poniedziałek, 17 września 2012

Color Affection

Veera Välimäki to autorka wzorów, które są bardzo w moim guście. Nie tylko moim zresztą, kto śledzi ravelry i "druciane blogi", ten wie :)

Nibyszal zainteresował mnie swoją konstrukcją, koniecznie chciałam go zrobić. Ale od chęci do czynu droga okazała się być daleka. Chyba na żaden projekt nie szukałam włóczki tak długo. Kiedy zobaczyłam jedną z piękniejszych jego odsłon w wersji Gosik, postawiłam na dropsowe nitki.


Zamówiłam włóczkę przez internet i oczywista prawda mnie dopadła - monitor kłamie.
Musiałam ponownie zamówić jeden odcień alpaki, bo ten który do mnie przybył, absolutnie nie pasował.

Kiedy zebrałam odpowiednie włóczki, wzięłam się do pracy. Popełniłam dwie sztuki.

Oto pierwsza z nich:











Druga sztuka bezczelnie zgapiona, ale nie mogłam się oprzeć. Jedyna różnica to taka, że wybrałam jaśniejszy odcień różu (DROPS Alpaca 3112 )








Oba szale są nieco wymęczone, bo "towarzyszyły" mi w podróży. Zdjęcia też nie najlepsze, bo robione naprędce, ... bo gorąco, bo się ściemniało, bo modelce się nie chciało pozować. Nic to, najważniejsze dla mnie, że w ogóle są. Choć niewątpliwie w rzeczywistości nibyszale i ich kolory prezentują się zdecydowanie lepiej.

Do miłego :)

33 komentarze:

  1. Oj sama mam wielką ochotę na ten szal. Też się do niego przymierzam. Ten w fioletach bardzo mi się podoba. Mój chyba byłby w szarościach z dodatkiem właśnie fioletu albo pomarańczy.

    Fajnie, że znów bywasz na blogu :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)
      Szarości jak najbardziej, zawsze są mile widziane!

      Usuń
  2. Prześliczne:))) Szal czeka w dłuuugiej kolejce rzeczy do wydziergania. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Intrygujący sposób wykonania. Bardzo fajny efekt. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście, ciekawe rozwiązanie i dzierga się świetnie!

      Usuń
  4. Zdjęcia nie najlepsze...???
    Chciałabym umieć zrobić takie cudne zdjęcia... :-)
    Chusty cudne :-)
    Piękne kolory wybrałaś.
    Rewelacja.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są takie blogi, które odwiedzam ze względu na zdjęcia właśnie. Może dlatego z moich jestem nie zadowolona. Muszę się wiele nauczyć.
      W każdym razie bardzo, bardzo dziękuję za miłe słowa!

      Usuń
  5. szacun! właśnie przywróciłaś mi wiarę w ten szal, bo jakoś tak patrzyłam na niego na ravelty patrzyłam... i oziębła jakaś byłam:)
    ale te Twoje wzbudziły chęć natychmiastowego rabunku:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... i to wszystko moja zasługa??? Ty wiesz czego mi trzeba :) Proszę o jeszcze!

      Usuń
  6. Ten model daje rzeczywiście niesamowite możliwości doboru kolorów, Twoje są super, obydwa pasowałyby do mojej garderoby. *^o^*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz 100% racji, możliwości jest bez liku! Bez fałszywej skromności, nie spodziewałam się tak miłych komentarzy pod tym postem :)

      Usuń
  7. Widziałam u kogoś na blogu ten szal i się zachwyciłam. Ale Twoja fioletowa wersja kolorystyczna jest bossssssssska!
    Gdyby nie gigantyczna kolejka, to bym wszytsko rzuciła i go dziergała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... ale ta fioletowa wersja to jest bezczelnie odgapiona :D Do zimy daleko, może dasz radę?!

      Usuń
  8. swietny szal..swietny zestaw kolorystyczny..pozdrawiam ania

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne - jeden ładny drugi ładny - a może ta by mamie na gwiazdkę :) ewa

    OdpowiedzUsuń
  10. Superowe wyszły, obydwa.
    ...pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  11. Mi też ten wzór wpadł w oko, ale do realizacji jeszcze daleko. Twoje są po prostu cudowne! Bardzo mi się podobają.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak dojdzie do realizacji, to się przekonasz, że jest całkiem przyjemna!

      Usuń
  12. Obserwuję ten szal od jakiegoś czasu i ciągle nim zachwycam. Twoje wersje potwierdzają te zachwyty, bardzo mi się podobają. Chyba się w końcu zdobędę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zatem do drutów :) Cieszę się, że Ci się moje wersje podobają.

      Usuń
  13. Oba są przepiękne, a Twoje wykonanie jak zawsze perfekcyjne :)
    Cieszę się, że napisałaś, bo już strasznie mi Ciebie brakowało!
    Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu dziękuję! Ale się moje ego i cała reszta mnie ucieszyła, czytając Twój komentarz :)

      Usuń
  14. Bardzo fajne obie wersje kolorystyczne ale choć lubię fiolety to szala przechyla się ku niebieskościom :)

    OdpowiedzUsuń

don't ask

... mijający właśnie rok był inny, niełatwy, wiele mnie nauczył o sobie samej. Zdarzyło się dużo przykrych rzeczy, ale były też momenty wart...