poniedziałek, 3 września 2012

Stuk - Puk

... nieśmiało w Wasze monitory. Jutro minie trzeci miesiąc, odkąd mnie tu nie było. Zabierałam się za pisanie, raz i drugi, ale lipa. Nadeszły wakacje, to i ja sobie odpoczęłam od blogowania. Chyba tego potrzebowałam. Po przebyciu pięciu tysięcy kilometrów samochodem, zaliczonych tras na własnych osobistych nogach i rowerze nie liczę, wracam :)

Nie leniuchowałam za bardzo jednak na froncie dziewiarskim, o czym świadczyć może poniższy urobek:




... nawet szyłam ... kwiaty, o takie:





Podczas moich wojaży (relacja może się pojawi) odwiedziłam e-dziewiarkę. A jakże, nie mogłam przejechać przez Wrocław, nie zaglądając tam. Kraj włóczką i drutem płynący, że ciężko się na cokolwiek zdecydować. Ale grzechem byłoby wyjść z Raju bez jabłka :D


Szkoda, że lato tak szybko mija i jesień tuż za progiem. Aby nie poddać się melancholii, zaopatrzyłam się (w Ojczyźnie) w zestaw przetrwania:





Strategia obrony na jesień i zimę: kąpiele w solach i zabiegi pielęgnacyjne, książki i inne czytadła, filmy, dzierganie, no i oczywiście codzienne obowiązki (jutro pierwszy dzień szkoły).



21 komentarzy:

  1. A ja z Wrocławia jestem...
    Niezły urobek prezentujesz?
    Jakie jest zastosowanie kwiatków?
    Pozdrowienia! Ela

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kwiatki uszyłam na prośbę wychowawczyni mojego Syna. Były częścią dekoracji, którą robiłam na zakończenie roku szkolnego.

      Usuń
  2. No cześć!!! A tak bardziej z bliska pokażesz te udziergi??
    Dobrze, że jesteś i zapowiadasz relacje, teraz już nie znikaj! koniec wakacji!
    buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pokażę, pokażę :) Trochę zdjęć już mam. Jak sweterki wyschną, co w brukselskich warunkach może trwać długo, też im pstryknę kilka zbliżeń.
      Dzięki za miłe przywitanie marnotrawnej :D

      Usuń
  3. Cieszę się, że pani powróciła:)
    Wakacje należą się każdemu, trzeba odswieżyc umysł.
    Pozdrawiam Maria nieblogowa















    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi :)
      Tak jak pisałam w poście, potrzebowałam odpoczynku.

      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  4. No nareszcie droga Rene! Bardzo Cię brakowało.Nie opuszczaj nas na tak długo.Please, pokaz szybko urobek. Masło do ciała z zurawina (jesli dobrze dojrzalam)jest swietne,szybko sie wchłania, zuzywam juz drugie opakowanie.Pozdrawiam, Pmencjusz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A już myślałam, że nikt tu na mnie nie czeka :)

      Masła do ciała też mam, ale się na fotelu nie zmieściły. Na zdjęciu widać masło shea, którego jestem absolutną fanką. Wszystkich członków rodziny już przekonałam do jego stosowania :D

      ... a żurawinkę wcinam namiętnie z poranną owsianką! Pycha!

      Usuń
  5. Hura, hura, hura - doczekałam się :)
    Cieszę się ogromnie, że wypoczełaś i że wróciłaś. Ciągle mam nadzieję, że dojadę do Ciebie, ale tyle się dzieje, że rąk i jednego auta mało.
    Czekam na zdjęcia urobków, bo zapowiadają się przecudnie.
    Ściskam mocno :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wypoczęłaś, wypoczęłaś, wypoczęłaś...wiem, wiem, ale jak to ja ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu, mnie też nadzieja nie opuszcza, choć czas ucieka...
      Jakoś musimy się zejść, może gdzieś w połowie drogi :D

      Nałaziłam się okrutnie, ale dla mnie to najlepsza forma wypoczynku, mózg mi odpoczywa...

      Usuń
  7. Nareszcie jesteś :] Ostatnio zastanawiałam, co Cię tak długo nie ma w blogowej sferze.
    Dobrze, że już wróciłaś :]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. K.- dziękuję! Jestem i mam zamiar bywać tu częściej :)

      Po-zdrówka!

      Usuń
  8. Jak fajnie, ze jesteś z powrotem! Też czekam na zbliżenia urobku!

    OdpowiedzUsuń
  9. ależ nas przetrzymałaś Moja Droga!
    masz zakaz tak długiego milczenia, dobrze?

    i z bliska wszystko proszę, bo wygląda baardzo zachęcająco:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niechcący mi się Was przetrzymało ;) Ciekawa jestem, czy nie zmienisz zdania, jak zobaczysz wszystko z bliska?!

      Usuń
  10. Cieszę się, ze znów jesteś i powodem niebycia był aktywny wypoczynek.
    Rill śliczny. Na jakich drutach i z czego?
    :-) a z bliska można go zobaczyć?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... i ja się cieszę. Można go będzie zobaczyć jak najbardziej :) Podam wtedy szczegóły!

      Usuń
  11. Witaj po przerwie - dobrze Cię rozumiem, czas szybko mija i ciężko czasem przy rodzinnych obowiązkach być takim obowiązkowym na blogu. Czekam na zbliżenia twoich nowych dziergadełek.

    OdpowiedzUsuń
  12. Pewnie nie tylko ja ma wrażenie, że czas biegnie jak oszalały :/

    OdpowiedzUsuń

don't ask

... mijający właśnie rok był inny, niełatwy, wiele mnie nauczył o sobie samej. Zdarzyło się dużo przykrych rzeczy, ale były też momenty wart...