Pisałam już nie jeden raz, że najbardziej lubię proste fasony swetrów. Przeglądając internetowe sklepy z włóczkami, trafiłam zeszłej jesieni na ofertę, która przykuła mój wzrok. Włóczka Rowan Purelife Renew za $3. Poczyniłam zakup (nie w podlinkowanym sklepie), a jakże ;) Włóczka trochę przeleżała w szufladzie, nabrała mocy urzędowej i powstał z niej sweter. Z założenia miał być takim "modelem z czasów liceum", trochę za dużym, nieco rozciągniętym z długimi rękawami i kaczym kuperkiem. Taki wyszedł, ale nie miałam świadomości, że posiada co najmniej dwie inne zalety. Mianowicie pobudza krążenie i ma funkcję pilingującą. Włóczka jest szorstka jak diabli, kąpiel nawet w najdelikatniejszych specyfikach nie łagodzi jej ani trochę. Dla mnie to żaden problem, ale osoby wrażliwe mogą pokusić się o wydzierganie z niej jedynie wycieraczki ;)
Sweter zrobiłam wczesną wiosną, a może jeszcze zimą? Nie pamiętam! Zabrałam go na wakacje i sprawdza się znakomicie!
Proszę:
Widzicie mój umęczony palec wskazujący ;)
Inspirację znalazłam na Ravelry. Oryginał jest śliczny, inny w charakterze, to mały, krótki sweterek, z cieńszej przędzy. Co prawda też raglan, ale nie dziergany od góry i nie w jednym kawałku. Poza tym nie miałam ochoty kupować wzoru, którego i tak bym nie zrobiła.
Podkrój pod szyję i kaczy kuperek formowałam rzędami skróconymi. Jak ja mogłam robić na drutach nie znając tej cudownej metody?!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
don't ask
... mijający właśnie rok był inny, niełatwy, wiele mnie nauczył o sobie samej. Zdarzyło się dużo przykrych rzeczy, ale były też momenty wart...
-
... mijający właśnie rok był inny, niełatwy, wiele mnie nauczył o sobie samej. Zdarzyło się dużo przykrych rzeczy, ale były też momenty wart...
-
Dziś króciutko. Przysiadłam sobie grzecznie przy komputerze i przetłumaczyłam opis szala Summit . Najlepiej jak umiałam:) Jeśli ktoś jest za...
-
Dokładnie 15. stycznia 2009 roku zamieściłam mój pierwszy post na blogu. Pięć lat to nie w kij dmuchał - trzeba uczcić! Ale za nim to nastą...
Fajny jest! faktycznie taki-licealny! bardzo mi się podoba kształt tyłu, jest w sam raz ocieplający to co trzeba...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
m.
Trzeba o siebie dbać i ogrzewać co wrażliwsze części ciała ;)
UsuńDoskonały! Wspaniały pomysł na sweterek.Wszystko mi się w nim podoba :-) I Ty mi się w nim podobasz :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dziękuję bardzo serdecznie za miłe słowa i pozdrawiam nadmorsko jeszcze :D
UsuńBardzo ładny udzierg, taki praktyczny, prosty i funkcjonalny.Pozwolisz,że odgapię.Na Tobie kapitalnie się ten dłuższy tył prezentuje.Podziwiam wytrzymałość na podgryzania.Pozdrawiam druciarsko!
OdpowiedzUsuńProszę sobie odgapiać do woli ;)
UsuńCzyli masz dwa w jednym: fajny sweter i peeling. Sweter jak z liceum
OdpowiedzUsuńTo takie wszechobecne 2in1, 3in1....
Usuńak już mówiłam- boski jest. To teraz proszę wziąć ołóweczek do reki i pieknie mi ten wzór rozpisać :))))) Ściskam.
OdpowiedzUsuńSkarbie jesteś Człowiekiem głębokiej wiary, jak widzę ;)
UsuńNo co, spróbowac nie zawadzi :)))) A nóż trafie trafie na dzień dobroci dla zwierząt? W swoim czasie będę Cię nękac oczywiście :)))
Usuńtak, tak proszę rozpisać:) nawet gdyby był płatny, lecz w polskiej wersji, to jestem pierwszą kupującą, jest idealny.
OdpowiedzUsuńCzuję się zmotywowana ;)
UsuńŚwietny sweterek. Bardzo lubię takie proste formy.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo!
UsuńŚliczny sweter! Uwielbiam takie proste swetry i mimo, że trochę nudno się je dzierga, najchętniej noszę właśnie takie :). Muszę sobie zrobić kiedyś taki z dłuższym tyłem, bo do tej pory takiego nie robiłam. Zdjęcia na brzegu morza rewelacyjne :).
OdpowiedzUsuńJa tam lubię taką nudę :D
UsuńProste formy mają najwięcej uroku i dają się wykorzystać na różne okazje,wystarczą jakieś ciekawe dodatki.Ja też mam wrażenie, że umiem robić na drutach,a ciągle poznaję nowe metody i techniki.To urok internetu.
OdpowiedzUsuńInternet to swego rodzaju studnia bez dna. Można czerpać i się zachwycać ;)
UsuńCudownie ze sobą współgracie. To rzeczywiście jest Twój sweterek. Piękne zdjęcia. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTo ja bardzo dziękuję! Mąż się ucieszy, że mu zdjęcia wyszły.... choć raz ;)
UsuńŚwietny fason i piękny kolor, bardzo Ci ładnie w tym swetrze.
OdpowiedzUsuńDziękuję! Kiedyś stroniłam od takich kolorów...
Usuńoch tak! takie proste luzaki potem najchętniej się nosi :)
OdpowiedzUsuńpasuje do Ciebie! :)
Ty też lubisz proste luzackie modele, prawda?!
UsuńFantastyczny i taki rzeczywiście 'twój'. :) Rzędy skrócone są fantastyczne, to prawda. Te dekolty, te przedłużenia robione na okrągło... nie wiem jak świat dziewiarski mógł bez nich funkcjonować ;)
OdpowiedzUsuńO rozumiemy się doskonale w kwestii rzędów skróconych :D
UsuńW prostocie tkwi siła i piękno :D i licealne klimaty bardzo urokliwe :D
OdpowiedzUsuńNo i ten rozwiany lok.. całość tworzy pełną harmonię!
A że się tak zapytam, gdzieś Ty tego palucha wepchnęła, że taki spracowany? ;)
Ściskam!
Paluszka że tak powiem nigdzie nie wsadzałam :) nitka przy dzierganiu go oplata... A co do loka, niech go rozwiewa... póki jest ;)
UsuńFajny ten kaczy kuperek :)
OdpowiedzUsuń... i grzeje, co ma grzać ;)
UsuńTo najważniejsze :) Chyba się pokuszę o wydzierganie w którymś ze swoich projektów takiego kuperka. Może wrzucisz u siebie jakieś wskazówki?
UsuńNie chcę obiecywać, bo zdarza mi się zapomnieć :( Ale postaram się!
Usuń:)
UsuńJaki ładny licealny ci wyszedł! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie!
UsuńŚliczny, ja też lubię takie poste i jednocześnie wyjątkowe w formie. Podziwiam wymyślne, wzorzaste, ale tak dla siebie to też raczej prosty. Twój jest fantastyczny, chętnie go zmałpuję, jeśli nie zabronisz?.. Tylko nie wiem, czy znajdę taką ładną włóczkę
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Hanna
Dziękuję! Zgoda na małpowanie wydana ;)
UsuńTwój licealny przypomniał mi jak bardzo pragnę takiego zwykłego niedopasowanego sweterka, wygląda świetnie! Swoją drogą jak przyjemne to musi być uczucie, gdy wieje tak od morza a wiatr tak "filmowo" rozwiewa loki, zazdroszczę:)
OdpowiedzUsuńOj przyjemnie i żal straszny, że pora się pakować :(
UsuńLicealny bardzo w Twoim stylu! Super. Idealnie do Ciebie pasuje i wpasowuje się w morskie klimaty.
OdpowiedzUsuńCieszy mnie to bardzo. Zacznę wkrótce prezentować swetry w nie moim stylu, nazbierało się ich kilka ;)
UsuńGenialny w swojej prostocie a to lubię najbardziej :)
OdpowiedzUsuńJa też :)
UsuńTakie proste wzory są najlepsze. Ja też ostatnio skłaniam się ku najprostszym formom, bo swego czasu byłam zafascynowana tylko ażurami i tylko takie swetry robiłam.
OdpowiedzUsuńSweter pięknie zrobiony:))
Serdecznie pozdrawiam:))
Dziękuję i pozdrawiam równie serdecznie :)
Usuń