Na początek jego ciepełko poczuła moja szafa:
Później omotałam nim manekina:)...:)
Na koniec jedno ujęcie z tyłu:
Jak sama się nim otulę i będzie ktoś, kto strzeli mi fotkę, to ją też dorzucę;).
PS Zapewniam, że ściany w pokoju, w którym robiłam zdjęcia są białe, bo na fotkach wyszły ohydne:(.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz