wtorek, 7 kwietnia 2009

Porządki, porządki z pieskami w tle:)

I mnie ogarnął szał wiosennych porządków. Mycie okien, wymiatanie z kątów, segregowanie, przestawianie, wyrzucanie, wydawanie, pranie wszystkiego, co wpadnie w ręce.


Moja córka jest wielbicielką psów wszelkiej maści. Członkiem naszej rodziny jest jamniczka Kiara:









Żyje z dziećmi we wzglęnej symbiozie:






Jednak należy pamiętać, że jest to jamnik i ostrożności nigdy za wiele(kto ma jamnika, ten wie co mam na myśli).


Ale oprócz niej "żyją" z nami i łapią niemiłosiernie kurz niezliczone zastępy pluszowych piesków. Co jakiś czas lądują w pralce(są to co najmniej cztery bębny), po tym zabiegu roznosi sie po mieszkaniu miły, świeży zapach. Ale po niedługim czasie pluszaczki tarzają się razem z dziećmi po podłodze, całe szczęśliwe i dzieci, i pieski.


Tym razem córka zafundowała czworonogom balkonowy piknik:




Kiarka też w nim uczestniczyła, ale ona najlepiej czuje się w tej pozycji:




... i choć zdjęcie jest sprzed prawie dwóch lat, nic się nie zmieniło:) Jak widać jest w dobrej komitywie z pluszakami;0).

2 komentarze:

  1. Widzę ,że paski się udały , to fajnie.
    Masz ślicznego pieska , kiedyś sama miałam jamnika , który właściwie rządził w domu. Nie bał się nikogo i niczego , do tego potrafił być czasem złośliwy( namiętnie zjadał mi buty:)
    Dziewczynki urocze.
    I tak przejrzałam Twojego bloga i widzę ,że ślicznie dziergasz:)
    Tak trzymaj , pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję serdecznie za komentarz i pochwałę mojego dziergania;
    Ta mniejsza "blondloka" istotka, to mój synek:)

    OdpowiedzUsuń

don't ask

... mijający właśnie rok był inny, niełatwy, wiele mnie nauczył o sobie samej. Zdarzyło się dużo przykrych rzeczy, ale były też momenty wart...