Zamówiłam włóczkę i zabrałam się do pracy. Koleżanka wkrótce wraca za ocean, dlatego nie chciałam zwlekać i przekazać jej upominek na ojczystej ziemi:)))
Chustę robiłam podobnie jak poprzednią z włóczki Merino-Lace. W tym samym kolorze, tylko w wersji superwash, druty 3,5mm.
Wyjeżdżam z Warszawy, w związku z tym kontakt ze mną będzie ograniczony. Jak tylko mi się uda, będę tu zaglądać. Wrócę na krótko w sierpniu, by znowu...
Ale o tem potem:)))
Do miłego!!!
Stworzyłaś bardzo piękną, zwiewną chustę. Koleżanka na pewno będzie zachwycona upominkiem. Pozdrawiam, dziękując jeszcze raz za tłumaczenie Summita :-)
OdpowiedzUsuńObłędna chusta dlaczego ja nie mam takiej koleżanki?
OdpowiedzUsuńGazela - mam nadzieję, że się spodoba. Koleżanka ma za sobą smutne przeżycia, o czym dowiedziałam się dzisiaj.
OdpowiedzUsuńLacrima - dziękuję:) Zawsze to Ty możesz być taką 'obdarowującą koleżanką', to czysta przyjemność!!!
Tez taka dziergam, bo zawsze mi sie podobala. Gdy dzis zobaczylam ja u Ciebie, to chyba odloze to co mialam zamiar dokonczyc i wroce do "rozgrzebanej chusty". Piekna Ci wyszla.
OdpowiedzUsuńUdaych wojazy i zrealizowania planow.
Ładna, ja bym się z takiego prezentu baardzo ucieszyła. Zastanawiam się tylko, które kolory na zdjęciach prawdziwe, te mocniejsze czy te delikatniejsze? Zapraszam na candy do mnie!
OdpowiedzUsuńAntosia - pięknie dziękuję:)
OdpowiedzUsuńCU@5 - rzeczywiste kolory, to te delikatniejsze. Co do candy, to poczyniłam odpowiednie kroki d*_*b
Witaj Rene!
OdpowiedzUsuńStworzyłaś świetny blog, bardzo miło się go przegląda. Twoje prace są przepiękne i tak ładnie potrafisz je pokazać na zdjęciach...
Będę tu zaglądać jeśli pozwolisz by nacieszyć oczy wyjątkowo pięknymi pracami :DDD
Pozdrawiam wakacyjnie :)
Poekną chustę wydziergałaś:) Koleżanka na pewno ucieszy się bardzo, bo ja tak zrobiłabym! Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPiekna! Zazdroszcze kolezance! Ja w swojej skonczylam trojkat i robie pierwszy border. :)
OdpowiedzUsuńŚliczna. Koleżanka jest na pewno bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńZ całego serca dziękuję za tłumaczenie wykonania szalika.
OdpowiedzUsuńKiedy go zrobię zawsze będę pamiętała, że mam go dzięki Pani.
Pozdrowienia z Chorzowa.
Maria Sz.
Oczu nie mogę oderwać od takich pięknych prac nisko kłaniam się MISTRZYNI .
OdpowiedzUsuńDziergam trochę ale takich doskonałości to nigdy nie zrobię - zwłaszcza tajemnicą dla mnie są chusty przepieknie wykonane .
Jeśli mogę prosić o przesłanie wzoru na szal summit to będę wdzięczna , nie wiem czy nie porywam się z motyką na słońce ale bardzo zaintrygował mnie ten wzór i może zpróbuję? :)
jollkon@wp.pl
pozdrawiam
piękna! a prałaś ją? czy ten superwash jest rzeczywiście taki "łatwopierny"?
OdpowiedzUsuńdomyślam się, ze koleżance się podobało... bo trudno się nie zachwycić:)
pozdrawiam
Piękna chusta. Ja właśnie męczę się z BORDER CHART, wychodzi jakiś taki ciężki. Dziurki są owszem, nawet dobrnęłam do rzędu 20, ale ciągle mam wątpliwości. Rozumiem, że po WS i RS robimy same oczka prawe, tylko tam gdzie kropki lewe oczko. Tam gdzie opisane KNIT2 TOG, zawsze zbieramy dwa oczka w tą samą stronę, na prawo?! A tam gdzie K1F&B też prawe przeciągnięcie a potem w to samo oczko lewe. Proszę o troche wskazówek, bo kocham ten szal i chcę zrobić na BN kilka sztuk na prezenty. Mój mail:zamotana13@gmail.com
OdpowiedzUsuń