środa, 22 września 2010

Najwyższy czas...

Przybyła do nas przedwczoraj i natychmiast stała się maskotką rodziny:)
Jestem pewna, że będzie służyła mi pomocą. Pozwólcie, że przedstawię naszą nową lokatorkę rodem z Wysp.
Oto Anouk:)





Bowiem najwyższa pora rozpocząć sezon czapkowy.

Tadam:






Zrobiłam ich duuuużo, nie wszystkie są na zdjęciach. Ostrzegam, że będzie jeszcze więcej. Wiecie, że kocham dziergać czapki:)))

Inspiracją stał się ten model, spodobał mi się ogromnie. Żadna nie jest identyczna z oryginałem. Choć na pierwszy rzut oka różnicy nie widać.

Robota idzie błyskawicznie. Moteczek grubej włóczki, drutki 6 i 8 mm i czapa gotowa.

22 komentarze:

  1. Rene, a z czego dziergasz? Moja siostra mnie o shrooma męczy i nie mam koncepcji :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Reniu czapki odjazdowe , świetne.
    Każda jedyna w swoim rodzaju.
    Modelka też całkiem do rzeczy:)))

    A ja myślałam ,że w końcu napiszesz o swoim nowym "świecie":)))

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. A moze drobne tłumaczenie wzoru, poproszę:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki za info, Rene, zazdroszczę modelki tak przy okazji - też uwielbiam robić czapki i nie mam jak eksponować.

    OdpowiedzUsuń
  5. Truskaveczka - czapki ze zdjęć zrobione są z Katii Nepal(wychodzi XXl), YarnArt Shetland (podwójna nitka), Veritas Nevada, Phildar PARTNER 6 ( milutka i delikatna), Phildar GALAPAGOS (miękka, lekki włosek)...


    Kocurku - napiszę, wkleję trochę zdjęć, ale narazie nie mogę na to znaleźć czasu :(


    Anka480 - może, może ??? :)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Czapki są świetne. Modelka też niczego sobie :) Ja również czekam, aż uchylisz rąbka tajemnicy i napiszesz coś o swoim nowym miejcu na ziemi.

    OdpowiedzUsuń
  7. czapki super.Ja też bardzo proszę o wzorek.bardzo.Pozdrawiam Anka

    OdpowiedzUsuń
  8. To rzeczywiście czapkowy szał! Są świetne!Ale...pewnego wzoru nie masz... Pokażę go niebawem na moim blogu.Ale może już widziałaś w Internecie? Nazwałabym ją, tę czapkę, "czapka z grzywką".Jest fantazyjna.
    A Twoje są rewelacyjne! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczne :) Widać, że zima pędzi do nas, wszędzie czapy i rękawiczki. A dla mnie musztardowa wygrywa.

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne czapy! Modelka jest prześliczna, tylko dla niej czapy dziergać ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Fioletowa jest piękna!
    Mam ochotę na taką na zimę:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Imponująca kolekcja!!! Czapki to trochę mniej czasochłonne wyzwanie niż szale, więc warto się pokusić.
    Inspirujesz po raz kolejny ;) słów mi brak ...

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękne czapki. Szkoda tylko, że ja nie lubię grubych drutów. 4 to max. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Też chcę taką piękną czapkę! Nawet mrożne zimy spędzane na przystankach autobusowyc byłyby dla mnie radośniejsze z taką super
    czapką. Proszę o opis!!! Bardzo!!!
    Przesyłam serdeczne pozdrowienia.

    Maria

    OdpowiedzUsuń
  15. A czy można liczyc na wzór...po polskiemu?

    OdpowiedzUsuń
  16. O cholercia! To najładniejsza głowa jaką do tej pory widziałam!
    Cudna.
    Czapy przecudnej urody :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Zawsze lubię podglądać Twoje czapki bo masz dar do ich robienia. A ja inspirację:) Serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
  18. Tadam. I już wyskoczyła cała kolekcja czapek. Mając taki wybór , można czekać spokojnie na zimę. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  19. a ja wiem gdzie jestes, ale nie zdradze ;) czapy super, tez bardzo lubie robic czapencje, pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  20. Witam, Reniu... tylko mnie nie bij... kobitki z e-dziewiarki chciały przepis na Summita i przekazałam im tę wersję którą latem dostałam od Ciebie i poszło metoda łańcuchową... no ale chyba to lepiej niżbym podała im namiar do Ciebie... znowu by Cię zasypało ;) Jak coś narozrabiałam to z góry przepraszam ;)
    Pozdrawiam serdecznie Agnieszka.
    mojedzierganehobby.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  21. Widzę, że i Wam modelka się spodobała.

    Basiu - kupiłam ją w sklepie z dość frywolnym asortymentem (nie miałam go w zakładkach:)), trafiłam na niego szukając właśnie głowy.

    OdpowiedzUsuń
  22. ja niestety nie umiem robic na drutach, sama jestem w trakcie robienia prostego beretu na szydełku,ah... wszedzie ylko piekne drutowe berety,zazdrosc bierze,piekne sa! słoneczkowo.bee.pl

    OdpowiedzUsuń

don't ask

... mijający właśnie rok był inny, niełatwy, wiele mnie nauczył o sobie samej. Zdarzyło się dużo przykrych rzeczy, ale były też momenty wart...