Jestem pewna, że będzie służyła mi pomocą. Pozwólcie, że przedstawię naszą nową lokatorkę rodem z Wysp.
Oto Anouk:)
Bowiem najwyższa pora rozpocząć sezon czapkowy.
Tadam:
Zrobiłam ich duuuużo, nie wszystkie są na zdjęciach. Ostrzegam, że będzie jeszcze więcej. Wiecie, że kocham dziergać czapki:)))
Inspiracją stał się ten model, spodobał mi się ogromnie. Żadna nie jest identyczna z oryginałem. Choć na pierwszy rzut oka różnicy nie widać.
Robota idzie błyskawicznie. Moteczek grubej włóczki, drutki 6 i 8 mm i czapa gotowa.
Rene, a z czego dziergasz? Moja siostra mnie o shrooma męczy i nie mam koncepcji :)
OdpowiedzUsuńReniu czapki odjazdowe , świetne.
OdpowiedzUsuńKażda jedyna w swoim rodzaju.
Modelka też całkiem do rzeczy:)))
A ja myślałam ,że w końcu napiszesz o swoim nowym "świecie":)))
Pozdrawiam
A moze drobne tłumaczenie wzoru, poproszę:-)
OdpowiedzUsuńDzięki za info, Rene, zazdroszczę modelki tak przy okazji - też uwielbiam robić czapki i nie mam jak eksponować.
OdpowiedzUsuńTruskaveczka - czapki ze zdjęć zrobione są z Katii Nepal(wychodzi XXl), YarnArt Shetland (podwójna nitka), Veritas Nevada, Phildar PARTNER 6 ( milutka i delikatna), Phildar GALAPAGOS (miękka, lekki włosek)...
OdpowiedzUsuńKocurku - napiszę, wkleję trochę zdjęć, ale narazie nie mogę na to znaleźć czasu :(
Anka480 - może, może ??? :)))
Czapki są świetne. Modelka też niczego sobie :) Ja również czekam, aż uchylisz rąbka tajemnicy i napiszesz coś o swoim nowym miejcu na ziemi.
OdpowiedzUsuńczapki super.Ja też bardzo proszę o wzorek.bardzo.Pozdrawiam Anka
OdpowiedzUsuńTo rzeczywiście czapkowy szał! Są świetne!Ale...pewnego wzoru nie masz... Pokażę go niebawem na moim blogu.Ale może już widziałaś w Internecie? Nazwałabym ją, tę czapkę, "czapka z grzywką".Jest fantazyjna.
OdpowiedzUsuńA Twoje są rewelacyjne! :)
Śliczne :) Widać, że zima pędzi do nas, wszędzie czapy i rękawiczki. A dla mnie musztardowa wygrywa.
OdpowiedzUsuńPiękne czapy! Modelka jest prześliczna, tylko dla niej czapy dziergać ;)
OdpowiedzUsuńFioletowa jest piękna!
OdpowiedzUsuńMam ochotę na taką na zimę:)
Imponująca kolekcja!!! Czapki to trochę mniej czasochłonne wyzwanie niż szale, więc warto się pokusić.
OdpowiedzUsuńInspirujesz po raz kolejny ;) słów mi brak ...
Piękne czapki. Szkoda tylko, że ja nie lubię grubych drutów. 4 to max. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTeż chcę taką piękną czapkę! Nawet mrożne zimy spędzane na przystankach autobusowyc byłyby dla mnie radośniejsze z taką super
OdpowiedzUsuńczapką. Proszę o opis!!! Bardzo!!!
Przesyłam serdeczne pozdrowienia.
Maria
A czy można liczyc na wzór...po polskiemu?
OdpowiedzUsuńO cholercia! To najładniejsza głowa jaką do tej pory widziałam!
OdpowiedzUsuńCudna.
Czapy przecudnej urody :)
Zawsze lubię podglądać Twoje czapki bo masz dar do ich robienia. A ja inspirację:) Serdeczności.
OdpowiedzUsuńTadam. I już wyskoczyła cała kolekcja czapek. Mając taki wybór , można czekać spokojnie na zimę. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńa ja wiem gdzie jestes, ale nie zdradze ;) czapy super, tez bardzo lubie robic czapencje, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWitam, Reniu... tylko mnie nie bij... kobitki z e-dziewiarki chciały przepis na Summita i przekazałam im tę wersję którą latem dostałam od Ciebie i poszło metoda łańcuchową... no ale chyba to lepiej niżbym podała im namiar do Ciebie... znowu by Cię zasypało ;) Jak coś narozrabiałam to z góry przepraszam ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie Agnieszka.
mojedzierganehobby.blog.pl
Widzę, że i Wam modelka się spodobała.
OdpowiedzUsuńBasiu - kupiłam ją w sklepie z dość frywolnym asortymentem (nie miałam go w zakładkach:)), trafiłam na niego szukając właśnie głowy.
ja niestety nie umiem robic na drutach, sama jestem w trakcie robienia prostego beretu na szydełku,ah... wszedzie ylko piekne drutowe berety,zazdrosc bierze,piekne sa! słoneczkowo.bee.pl
OdpowiedzUsuń