czwartek, 20 października 2011

Hurtem

Nie ma sensu pokazywanie każdej wydzierganej rzeczy z osobna, czemu dałam dowód w przedostatnim wpisie. Ten jest niejako jego kontynuacją. Bystre oko dostrzegło, że do dwóch pokazanych tam czapek zrobiłam szalo - kominy (gdzieś usłyszałam tę nazwę, nie przypadła mi ona szczególnie do gustu, ale nie wiem jak nazwać toto???)









Zastosowałam w nich te same wzory - ściegi co w czapkach, ale ponieważ czapy robiłam w okrążeniach potrzebne były małe modyfikacje. Z efektu jestem zadowolona, wpadły też w oko kilku osobom, więc czeka mnie powtórka. Niezmiernie mnie to cieszy (... że wpadły w oko, bo powtórki nie są już takie ekscytujące):)



Oprócz tego tradycyjnie zbieram zamówienia po rodzinie. Z tego "zbieractwa" powstało już kilka rzeczy, inne ciągle się robią :)



Bratowa poprosiła mnie o zrobienie żółtej Poppy - sezon bez niej to sezon stracony ;)... oraz czegoś na szyję.







Wydziergałam komin. Wzór nie jest szczególnie wyszukany, ale według mnie prezentuje się interesująco (pozwoliłam sobie na taką dygresyjkę, bo muszę podleczyć moje nadwątlone nieco ja)







Tu zbliżenie na wzór:







Bratanicy uplotłam coś, czym będzie mogła sobie łabędzią szyjkę otulić:







... tudzież ramionka:







Wykorzystałam wzorek, który bardzo polubiła Basia i robi nim ze swojej wełenki cudne czapy.






Modyfikacja również była konieczna, ale drobna bardzo. Kolor jest niestety z tych nieuchwytnych dla mojego aparatu, a szkoda. Włóczka, którą wybrałam - smc select SILK WOOL, to mieszanka wełny, jedwabiu i poliamidu.


Wykorzystałam podle moją córkę do pozowania. Trochę się buntowała, ale mamusi posłuchała, ... wyjątkowo ;)

28 komentarzy:

  1. Oooooo kominy !!!
    Wszystkie są super i nie wiedziałabym, który wybrać :))
    Właśnie mam 'dzieciowe' zamówienie na taki komin i będę kombinować.
    Czy mogłabyś podać jaki długi jest mniej więcej taki komin? Chodzi o to żeby dobrze i wygodnie można było go owinąć wokół szyi.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne rzeczy tworzysz. Sama robię długie szale, ale Twoje podobają mi sie o niebo bardziej. Gratuluję.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne kominy,bardzo przydatne!

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniałe czapki i to na szyję czyli szyjogrzeje. (nazwa już wpadła mi w oko i spodobała się). Trudno wybrać , które są najładniejsze . Wszystkie są super. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. alushka - zależy czy dziecię zaawansowane wiekiem, czy młodziutkie całkiem. Te konkretne kominy zrobione są ze sprężystej włóczki, dają się naciągnąć i nie uduszą, jak się puści. Mają około 110cm (bez naciągania).

    Kokotek - bardzo dziękuję i z radością przyjmuję komplement :)

    Anka - tak, przydatne są, zwłaszcza dla zmarzluchów...

    Jadzia - może być i szyjogrzej :)
    Dziękuję i też pozdrawiam!

    Laurko - czy Ty chcesz mnie życia pozbawić. Na drut się brzuchem nadziałam, jak przeczytałam to Twoje porównanie! Dla własnego bezpieczeństwa obiecuję, że już wysypywać nie będę. Dozować będę :)
    ... a w imieniu córki dziękuję, ale i tak jej nic nie powiem, bo w wiek trudny wkroczyła i gotowa jeszcze przyszłość tylko na miłej aparycji budować i o edukacji zapomni ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. To niesłuchanie się mamusi poskutkowało świetną sesją :) Fantastyczne komplety. POzdrawiao

    OdpowiedzUsuń
  7. Słyszałam nazwę 'otulacz', chyba dobrze dobraną biorąc pod uwage, że nie tylko grzeje szyję, ale również i ramiona ;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wszystkie piękne. Ale pierwszy to mnie z nóg zwalił. :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dziecko masz niezwykle cierpliwe, nawet jeśli trochę się buntowało. Moje nie zapozuje za skarby :(
    A czap i szaloczap pozazdrościć! Piękne, aż się chyba wezmę i zarażę!
    Pozdrówka po-Lądkowe :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Witaj,masz piękną córkę :-)) (przed chwilą to samo pisałam u Bogaczki,ale w liczbie mnogiej :-))) )
    Czapki i kominy świetne,bardzo mi się podobają,zwłaszcza dwie pierwsze.
    Serdecznie pozdrawiam
    Maja

    OdpowiedzUsuń
  11. To może zamiast komino-szal będziesz używać nazwy otulacz. Wydaje mi się zdecydowanie bardziej trafiona, a do tego urocza :)

    OdpowiedzUsuń
  12. ale śliczna ta Twoja Córa :)

    otulacze też!

    PS piekłam dynię wg Twojego przepisu, pycha! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Dopiero tu trafiłam, bo ja nie dziergająca jestem :( Piękne czapki, bardzo mi się podobają. A żółtka z kwiatem to prawdziwy rarytas.
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  14. Cudne dziergadła, no i zawsze zastanawiam się - kiedy ty to dziergasz -rewelacyjne ilości. No a córka jest piękną modelką:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ale jesteś twórczo-pracowita! Cała rodzinka będzie otulona na zimę, super. *^v^* Ja nie zdążyłam przed pogorszeniem pogody z moim szalem, ech...

    OdpowiedzUsuń
  16. kurczę, ale piękne wszystkie kominy, wszystkie komplety. Ja też upraszam o dozowanie, bo niektórzy doła łapią... ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. They are just sooo lovely! Beautiful design!

    OdpowiedzUsuń
  18. magdor - podwójnie dziękuję :)

    AnnaElizabeth - mam nadzieję, że nic Ci się nie stało??? ;)

    Laura - ależ proszszsz, staram się być uprzejma :)

    anavilma - prawda jest taka, że to nie było jedno podejście. Sesyjki były dwie ;) Weź się zaraź i to szybciorem, bo chłodem wieje okrutnie.

    Może kolejny kursik, ja chętnie podszkoliłabym swoje umiejętności?!
    Pozdrawiam!

    Maja71 - ślicznych córek, to wśród blogowych mam bardzo dużo, a i synkom nic nie brakuje :)
    Pozdrawiam równie mocno!

    Kruliczyca, Yadis - otulacz, to jest doskonałe określenie, dzięki ^*_*^

    Agata - dzięki wielkie. Cieszę się, że smakowało!!!

    spod igły - dziękuję, cieszę się, że tu trafiłaś. Zapraszam ponownie!

    Iwona - nitka gruba, to szybko przybywa. Dziękuję :)

    Brahdelt - teraz muszę Najbliższych wyposażyć... Już działam...

    Dziergam Sobie - oj poprawię się. Nie chcę być przyczynkiem do niczyich dołów, bo wiem jakie to nieprzyjemne. Obiecuję!

    Anice kötős blogja - Thank you very much :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Pracowity czas za Tobą, chciałabym mieć choć jeden taki piękny twór na koncie :) Cuda. A modelka przesłodka :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Kompleciki są cudowne!!!Zarówno ich barwy jak i wzory!!!I śliczną modelkę masz :)

    OdpowiedzUsuń
  21. To właśnie dzięki tej wspanialej córcinej prezentacji zachwycam się Twoimi pracami jeszcze bardziej.

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo fajne kolory i wzory. I jaka ładna dziewczynka :)

    OdpowiedzUsuń
  23. ciągle słyszę o wzorze ,który polubiła Basia i robi nim cudne czapy ,mi on się też bardzo spodobał czy można poprosić o podanie schematu na ten wzór.Szukałam wszędzie ale nie mogę go nigdzie znaleść. Bardzo ,bardzo proszę ,podziwiam twoje prace i chcę skorzystać z twojej wiedzy .Twoja fanka

    OdpowiedzUsuń
  24. MADLINE, malaala, Antosia, Trzpiotka - ogromnie Wam dziękuję :)

    Anonimie - chętnie podeślę schemat, tylko potrzebuję jakieś namiary na Ciebie ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Droga Rene podaję swoje namiary ewa.pituch@wp.pl (chodzi o ten schemat na czapkę który tak polubiła Basia),nie mam swego bloga więc podpisałam się jako anonim.Widziałam twoje nowe dzieła ,są śliczne.Twoja fanka

    OdpowiedzUsuń
  26. a czemu ja się tu nie wpisałam? na pewno przez roztargnienie, albo w osłupienie wpadłam:)) i nie wiem ,co śliczniejsze, czy dziergadła, czy modelka:)ależ te dzieciaki rosną:0

    OdpowiedzUsuń
  27. Bardzo dziękuję za shemacik
    trochę pracochłonny ale dam radę bo bardzo tego chcę .Rene jesteś wielka !!! wdzięczna fanka

    OdpowiedzUsuń
  28. Greate pieces. Keep writing such kind of info on your page.
    Im really impressed by it.
    Hello there, You've done a fantastic job. I'll definitely
    digg it and for my part suggest to my friends. I am sure they'll be benefited from this site.

    Also visit my page ... toulouse ()

    OdpowiedzUsuń

don't ask

... mijający właśnie rok był inny, niełatwy, wiele mnie nauczył o sobie samej. Zdarzyło się dużo przykrych rzeczy, ale były też momenty wart...